niedziela, 17 listopada 2013

Wakacje w Polsce




      Przerwa w ostatnim czasie spowodowana była moim pobytem w Polsce. W tym roku wyjątkowo długo pomieszkałam sobie w moim domku, bo aż do połowy października. Działo się dużo i szybko. Letnie miesiące mijają zdecydowanie za szybko. Porządki w domu i ogrodzie, spotkania z najbliższymi. Nareszcie cała rodzina w komplecie. Z Korei przyleciał nawet nasz piesek Dolli. Dzielnie zniosła długą podroż samolotem. Były nasze dzieci, wnuki, siedmioletni Jaś i dwuletnia Zosia. Cieszyliśmy się sobą, nadrabiając zaległości. Gdy zaczął się wrzesień Jaś rozpoczął naukę w drugiej klasie, Zosia w przedszkolu a ja zaczęłam remont domu. Bo ja chyba nie potrafię mieć spokojnego życia. Na własne życzenie szukam sobie dodatkowych zajęć. Remont dachu był konieczny. Dach nie był zbyt solidny a podczas naszej nieobecności na strychu zamieszkała sobie kuna. Tu chciałabym podziękować ekipie - Panom Jarkowi i Leszkowi.
Jestem już w Korei. Powoli przyzwyczajam się do koreańskiego życia. Polska i Korea to dwa różne światy, dla mnie jednakowo drogie.
Więcej zdjęć...

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna