Przed wakacjami
Gdy w Korei kończy się maj i zaczyna gorące, wilgotne lato, ja po osmiu miesiącach pobytu wracam do Polski. Tutaj czekają na mnie rodzice, córka, zięć, ukochany Jaś, dom i ogród. Bogatsza o nowe doświadczenia powrócę tutaj za pięć miesięcy. Nie wszystko w Korei mi się podoba ale jeszcze więcej nie podoba mi się w Polsce. Bilans wypada na plus dla Korei. Tymczasem z żalem kończę zapiski i z postanowieniem, że przeczytam historię Korei.
Geoje