Ula i Marian w Azji. Dedykujemy naszym wnukom, Zosi i Jasiowi Przesławskim.
poniedziałek, 12 grudnia 2011
Małżeństwo po chińsku.
W chińskim społeczeństwie nadal istnieje tradycja swatania. Zdjęcia młodych wywieszane są w parkach z informacjami wiek, wzrost, wykształcenie, zarobki. Rodzice, babcie, dziadkowie przychodzą, przeglądają ogłoszenia i szukają odpowiedniej partii dla swojego dziecka.
Więcej zdjęć...
Więcej zdjęć...
Chińskie parki.
W samym centrum miasta Dalian położony jest park Labor. Idealne miejsce na aktywne spędzenie czasu. Doskonale bawią się tutaj całe chińskie rodziny i turyści.Jeziorka,pagody,mostki, zieleń latem a zimą sztuczny śnieg przyciągają tłumy chińczyków. Wszyscy spędzają czas aktywnie-chińczycy zbierają się w grupki i grają wspólnie na fletach, skrzypcach, na żywo bez elektroniki. Uprawiają Tai Chi Chuan-stara chińska sztuka ruchowa, której pierwotnym celem było opanowanie biegłości w walce. Z czasem zauważono że harmonijne ruchy ciała, wyciszenie i koncentracja umysłu wpływa korzystnie na kondycję fizyczną i umysłową. Współczenie większość praktykujących ma na uwadze aspekt zdrowotny tej sztuki. Chińczycy w parkach również tańczą. Nikt się nie krępuje, nie wstydzi, tańczy kobieta z kobietą, mężczyzna z mężczyzną. Grają również w chińskie szachy i karty lub ćwiczą na przyrzadach zainstalowanych na terenie parku. Jest również karaoke-laptop, mikrofon i poprostu się spiewa.
Więcej zdjęć...
Więcej zdjęć...