piątek, 7 lutego 2014

Religie Korei

     Obywatele Korei mają konstytucyjnie zagwarantowaną wolność wyznania. Państwo nie preferuje żadnej religii. Obecnie w Korei działa kilkaset sekt religijnych. Wielka Encyklopedia Koreańska z 1987 roku wymienia liczbę 314. Niewątpliwie największy zasięg ma buddyzm.
W Korei, działa 18 sekt buddyjskich, spośród których największe wpływy mają:
Dzogje - przestrzega celibatu mnichów, Thego - utworzyli ją żonaci mnisi i Czhante.

     O ile liczbę świątyń i stan liczbowy kleru łatwo ująć w statystykach, to liczba wyznawców nie jest dokładna. W obliczeniach bierze się pod uwagę liczbę wiernych odwiedzających świątynie.
Najpotężniejsza z sekt Dzogje, kieruje 25 kompleksami świątyń, Pulguk-sa, Hein-sa i Tongdo-sa. Ponadto prowadzi uniwersytet Tongguk w Seulu, 22 szkoły średnie, 1 podstawową i 33 przedszkola. Prowadzą 3 szpitale. Wydają 2 tygodniki, 8 miesięczników i 2 kwartalników.

     Obok tradycyjnych sekt buddyjskich działa w Korei sekta Wanbulgjo - buddyzm won, traktowana na prawach odrębnej religii. Symbolem jej jest koło. Sekta ta prowadzi szereg szkół w prowincjach Dzolla.
     Do najlepiej zorganizowanych społeczności religijnych Korei należą chrześcijanie. Wielkim wydarzeniem dla koreańskich katolików była wizyta Jana Pawła II w maju 1984 r. Wziął on udział w obchodach 200 lecia katolicyzmu w Korei i przeprowadził kanonizację 103 koreańskich męczenników. Kolejna wizyta  Jana Pawła II w 1989 roku umocniła jeszcze pozycję katolicyzmu w Korei.

     Protestantyzm w Korei już w 1983 roku mógł się poszczycić 7,5 mln wiernych.
Obok najsilniejszych kościołów prezbiteriańskiego i metodystów, spore wpływy mają kościół purytański, Adwentystów Dnia Siódmego, Baptystów i Świadków Jehowy.
Kościoły protestanckie angażują się w działalność oświatową. Prowadzą 7 uniwersytetów, 14 szkół teologicznych, 35 średnich dla chłopców i 18 dla dziewcząt. Ponadto prowadzą przedszkola i domy starców. Są twórcami organizacji YMCA - męska i YWCA - żeńska propagując ćwiczenia fizyczne.
Jednym z odłamów protestantyzmu jest sekta Muna - Kościół Zjednoczenia, który jest potęgą ekonomiczną na niespotykaną skalę. Ma on w Korei ponad 500 kościołów a swoje filie posiada w 127 krajach.  Kościół Zjednoczenia, jako organizację czysto religijną trudno traktować, jest to organizacja gospodarcza o potężnym majątku. Poza dochodami z licznych przedsiębiorstw ma jeszcze liczne fundusze.
     Konfucjanizm nie jest religią w ścisłym tego słowa znaczeniu lecz kodeksem moralnym, zbiorem reguł postępowania, który od wieków kształtował standardy etycznych zachowań Koreańczyków. Coraz mniej osób uczestniczy w ceremoniach ku czci Konfucjusza, ale nadal istnieją 232 świątynie konfucjańskie. Świątynie te podlegają ochronie jako zabytki kultury. W wielu rodzinach zachowuje się dawne obyczaje, dopełnia się konfucjańskich obrządków ku czci przodków. W obyczajach i sposobie myślenia przeważającej większości współczesnych Koreańczyków wciąż obecne są idee konfucjanizmu. W Korei działa ponad 200 szkół konfucjańskich.
Obraz religii Korei nie byłby pełen, gdyby nie wspomnieć o różnych kultach lokalnych, wywodzących się z szamanizmu. Zaspokajają one potrzeby większości populacji wiejskiej. Ludność zamieszkała w wioskach górskich, osadach rybackich czy rolniczych wciąż jeszcze szuka pociechy religijnej składając ofiary lokalnym duchom i bóstwom. W krajobrazie prowincji obok świątyń buddyjskich można odnaleźć małe świątynie ku czci bóstw gór - Sansindang i Sanangdang - świątynie ku czci bóstwa opiekującego się wioską.
     Obecne również w miastach obrzędy szamańskie wciąż dają utrzymanie sporej rzeszy szamanek. Szamanka pośredniczy w kontaktach z duchami zmarłych, jest magiem i kapłanką.
Można stwierdzić, że z reguły każdy Koreańczyk będzie konfucjanistą w życiu społecznym, buddystą gdy filozofuje i szamanistą gdy znajdzie się w kłopotach.

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna