poniedziałek, 19 stycznia 2015

Koniec roku

      Rok 2014 minął nam wyjątkowo szybko. Zwyczajny w miarę spokojny rok. W Korei, praca, weekendowe wycieczki ze znajomymi. W Polsce cudowne wakacje z dziećmi i wnukami. Koniec roku to wymarzone święta spędzone w Polce z rodziną. Trochę pechowy powrót do Korei. Zamiast doby wracaliśmy dwie.
Teraz wielkie pakowanie. Przeprowadzamy się do Japonii. Paczki wysłane, my gotowi, jutro wyruszamy.
Przykro. Dziesięć lat spędziliśmy w Korei. Dobrze się tutaj mieszkało, bezpiecznie, wygodnie, wysoki poziom usług, w miarę spokojnie. Czasami bywało ciężko, tęskniłam za dziećmi, wnukami, domem.
Wydawało mi się, że nikt nie ma gorzej niż ja.
Jak będzie w Japonii? Nie wiem, pojawiają się wątpliwości, jak przebiję się przez barierę językową, inna kultura, czy dam sobie radę. Mam nadzieję że nie będzie złe a na pewno ciekawie.
Więcej zdjęć...

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna